24 listopada 1971 D.B. Cooper porwał samolot Boeing 727 i wyskoczył z niego na spadochronie, kradnąc 200 tys. dolarów w gotówce, będących własnością linii lotniczych. Były komandos i agent ubezpieczeniowy wyruszają na poszukiwanie Coopera. Obydwaj twierdzą, że znają prawdziwą tożsamość przestępcy oraz miejsce jego pobytu
bardzo interesuje się tym tematem. Naprawdę niesamowita historia. FBI po dziś dzień pluje
sobie w brodę i za punkt honoru stawia rozwiązanie tejże sprawy. Z tego co wyczytałem
całkiem niedawno, śledztwo po długim stania w miejscu, ruszyło wreszcie z kopyta. Z pośród wielu
podejrzanych wytypowano zaledwie garstkę i...