Film zniewala poezja wyrazu,wzruszajaca historia,plastycznoscia obrazu i klimatyczna muzyka Vangelis.Rutger Hauer-zniewalajacy Holender skradl cala uwage widza-wspaniala gra:-)Ostatecznie ratujac zycie Deckardowi,udowodnil,ze zaslugiwal by zyc dluzej.Stal sie b.ludzki niz nawet sam Deckard.Scena w deszczu,z golebiem-wprost niezapomniana!Obraz mimo lat nie stracil na wyrazie.Polecam!