Mam rozumieć, że Ty również z sentymentu tak wysoko oceniłeś stare "Okno na podwórze" oraz "Psychozę"?... Wiadomo, że bywa różnie, ale ja np. ten film obejrzałem niedawno i również go wysoko cenię. Trochę głupi i bezpodstawny wydaję mi się ten Twój wniosek.

osmieszyles sie

Popieram, jako sci-fi film jest beznadziejny. Za reszte 6/10. Nie polecam, bo dosc nudny.

Macie gówno a nie pojęcie o filmach.Zresztą wystarczy spojrzeć w ulubionych Piła więc czego sie spodziewać .Teraz czekam aż zaczniecie pisac jakieś obrażliwe komentarze na,które i tak nieodpisze bo szkoda gadać.

a co ma do tego Psychoza i Okno na pdwórze? Psychoza to świetny film psychologiczny, a Okno ma ciekawą fabułę i pomysł. Jako filmy w swojej kategorii są świetne.A akurat tez je widziałem niedawno więc zadnego sentymentu nie ma.

ja oceniam filmy według gatunków, a jakbym oceniał ogólnie(co nie ma sensu, bo po co porównywać Western z Thrillerem).Łowca Androidów jet filmem dobrym,ale jako Sci-Fi co najwyżej niezłym.

a ty kondi dzieciaku stul jape bo takim filmom jak Pan Tadeusz czy Sin City dałeś 1/10, bo po prostu ich nie rozumiesz.

No dałem bo dla mnie są to filmu słabe,ale niepisze przy tych filmach ćwierć inteligentnych komentarzy jak Ty i nieudowadniam,że jestem ślepym ignorantem.A dzieciaku to możesz sobie do kolegów mówić.

"Łowca Androidów jet filmem dobrym,ale jako Sci-Fi co najwyżej niezłym." komentarz roku

Za to ty siejesz propagandę łajzactwa na forum i smiecisz , sam film jest zas lepszy niz sredni ogólnie i słaby jako sci-fi. Popieram kolege, a przyczyniam sie do upokorzenia kondiego.

wystarczającym upokorzeniem jest to,ze ziemia musi takich głupków nosić.

W sumie to i niemam ochoty tłumaczyć tłuką dlaczego BR to dobry film bo smrody z gimnazjum i tak zawsze wiedzą lepiej.Mendolinho niezapomnij podetrzeć swojej dupy

Jestes tym, co reprezentujesz swoim slownictwem, czyli zerem! Żal mi takich, wyszli ze szkoly wykopani, a slow nie potrafia uzywac. Badz zakompleksiony dalej.

i kto to mówi smrodek,któremu z gęby sam rynsztok wypływa.Jeżeli myślisz,że twoje pseudointeligenckie słowa takie jak powyzej mnie sprowokują to sie mylisz.Rozbroiłeś mnie swym ostatnim postem cfanaiczku internetowy.Ale przeglądałem inne twoje posty no i to niepierwszy raz pokazujeś jakim cfaniactem dysponujesz.Koniec jakiejkolwiek gadki z Tobą bo to niema sensu zresztą już niejeden użytkownik ci udowodnił brak wiedzy oraz kultury.Teraz pewnie będziesz chciał jeszcze coś napisać obrażliwego,ale niemam zamiaru ci odpisywać.DO szkoły mądralo.

Powtarzasz się tylko, nędzniku. Fikcyjne argumenty jak zwykle. Przeglądałeś? Wątpię, za często mózgu nie uzywasz,a raczej pozostałości po nim. Ze szkoła tylko powtorzyles. Sam nic nie wymyslisz, małpiatko? Heh, żal mi takich nikczemników.

To Ty masz jakiś kompleks szkoły :).Niechce mi sie już z Toba gadać taki głupek nawet gówno zje z pod siebie żeby ostatecznie na swoim stanąć a ta wyzywanka do niczego nieprowadzi.

Ha, ha, wiedziales. Slowny gosc jest. 10 razy mowi ze juz nie chce sie mu gadac a dogaduje jak szczenie. Co za leszcz, ale dzieki takim mam ubaw, cwiercinteligentom.

Szajs pacanie, a dałeś 6. 10 to dla ciebie średniak, glisto ludzka?

To przykłady. Mi te filmy się nie spodobały (zwłaszcza prosta "Psychoza", "Okno na podwórze" bardziej mi się podobało) i też nie rozumiem czemu wzbudzają tyle zachwytów - moim zdaniem się zestarzały. Natomiast "Łowca androidów" jest według mnie świetnym przedstawicielem SF, który w tym gatunku stanowi jedno z najważniejszych osiągnięc. Po prostu snucie tez o ocenie wynikającej z sentymentu nie ma wielkiego sensu.

Szczerze mówiąc nie rozumiem też czemu "Łowca ..." ma byc słaby w kontekście SF? "Mad Max" owszem - kino zemsty, którego odbieranie jako SF niemiłosiernie psuje odbiór - żadnych interesujących pomysłów na świat przedstawiony, żadnych ciekawszych tematów. W "Łowcy ..." są natomiast obie te rzeczy - wspaniale wykreowane miasto, którego wizja się wciąż nie zestarzała oraz pytania o człowieczeństwo maszyn z genialną sceną z Rachel, która przychodzi pokazac Deckardowi zdjęcia (co później zostało zresztą podgapione i przetworzone w "Ghost in the shell").

Najbardziej rozbawił mnie tekst w stylu (Film jest dobry ale nie jeżeli chodzi o Sci-Fi) tekst typowego głupka bez szkoły.Co do samego filmu to rozumiem,że może sie komuś niepodobać tylko jeżeli już ktoś pisze,ze to gówno robi z siebie idiote bo film jest klasycznym filmem gatunku i wielu dzisiejszych reżyserów bierze go za przykład i wzór do naśladowania.

Jest gosc dobry, dalej szczeka. Mam ubaw, a film słaby, żeby nie smiecic tak jak ten nikczemnik.

Tak, scena ze zdjęciami ma w sobie wielki emocjonalny ładunek - ona /jeżeli mnie pamięć nie myli/ właśnie wtedy zdaje sobie sprawę że jest androidem.

Ubolewam że forum inteligentnych ludzi, potrafiących konstruktywnie dyskutować o kinie jest zaśmiecane przez indywidua w typie tego maradoninio czy jak mu tam, które potrafią zaistnieć jedynie poprzez obelgi i obrażanie innych, a kiedy dochodzi do wymiany argumentów nie mają nic sensownego do powiedzenia poza frazesami że im się nie podoba albo że film jest nudny.

Kiedy tacy troglodyci zrozumieją że pisząc źle o wielkich dziełach kultury nie ujmują im znaczenia natomiast sami sprowadzają się do parteru. Trzeba by mieć naprawdę wielkie argumenty by odebrać Blade Runnerowi status dzieła kultowego a z postów krytykantów żadne argumenty nie wypływają.

Tak, to w tej scenie. Cały świat, wszystko w co wierzyła Rachel zostało przekreślone, a Deckard zamiast rozwiać jej wątpliwości i przywrócić spokój na co liczyła, w dość szorstki sposób to wszystko potwierdził. Minimum słów, wszystko rozegrane w spojrzeniach, intonacji, zachowaniu, a do tego ta przytłaczająca żółć wypełniająca pomieszczenie. Ta scena zrobiła na mnie duże wrażenie...

Myślę, że trochę źle określiłeś @Mandelinho. On po prostu w większości przypadków dopisuje swoje krótkie opinie pozostawiając je bez argumentacji, a dopiero to wywołuje obelgi ze strony osób mających odmienne zdanie. Nie wygląda mi to na celowe działanie. Po prostu rzadko się w jego tematach trafia na argumenty - pyskówki znacznie łatwiej powstają i prowadzić może je każdy.

Ale fakt jest faktem - pyskówek jest tu (na tym portalu ogólnie) zdecydowanie za dużo.

zostales osmieszony

"Solaris" nakręciło już kilku reżyserów - skonkretyzuj o które dzieło ci chodzi. Swoją drogą czy nie obawiasz się, pisząc że solaris jest nudny, że ktoś pomyśli iż po prostu nazwyczajniej w świecie nieczego z niego nie zrozumiałeś ???

Jeśli Blade Runner także jest nieciekawy to jakie filmy sci-fi są twoim skromnym zdaniem godne uwagi ???

Polecam wszystki równierz dodatki z dwu płytowej edycje reżyserskiej.Jest tam opowiedziany cały proces tworzenia filmu a także wywiady z aktorami a także z samym ridleyem scottem.Widział,ktoś te dodatki ?

Owszem, widziałem. Muszę rzec, iz są kretyńskie, wstydzę się za reżysera, pomijam już twoje durne pytanie. Nie polecam owych dodatków.

a możesz wyjaśnić dlaczego są kretyńskie ?

a możesz wyjaśnić dlaczego są kretyńskie ?

A czy napisałem gdzies, że nie mogę? Alez jasne, że mogę, służę nawet uprzejmie argumentacją. W mojej wolnej opinii są one kretyńskie gdyż powodują niepotrzebne dłuzyzny, co przy tym filmie wierz mi, nie czyni go ciekawszym. Chwała wszystkim, że przeważnie mamy do czynienia tylko z wersją podstawowa filmu, np. w tv. Niepotrzebny chaos spowodowany puszczeniem dodatków przeniósłby się z pewnością na rosnące niezadowolenie widzów, wyjałowienie ich mózgów serwowaną papką oraz przyczyniłby się do tego, że jeden z użytkowników forum, którego postów nie czytam uważnie, a momentami są śmieszne szczekałby jeszcze bardziej. Czułbym się zobowiązany jesli by ta wypowiedz cię radowała, mocium panie. jesli nie, mozesz w pelni liczyc na argumentację pewniejsza, która ostatecznie moze nie tyle cie przekona co uzmyslowi ci, ze dla niektórych, niejednego, ten marny kicz sci-fi jest uosobieniem szamba. Dziękuję serdecznie.

???
W jaki sposób dodatki do filmu w formie komentarzy, wywiadów powodują w samym filmie dłużyzny??? W jaki sposób dokument o realizacji filmu SF, sam także zostaje wliczony do SF???

A widzisz warto zapytac zanim się wyzwie. Mialem na mysli, ze zazwyczaj oglada sie na poczatku sam film, a jesli on ma dluzyzny, a ten ma, i potem siada się do dodatków to efekt dluzyzn zostaje spotegowany mimo rzecz jasna tego, ze dodatki nie sa wliczane do fabuly samego filmu. Dosc prosto wyjasnilem. Jesli jednak niewystarczajaco zachecam by pytac.

Wybacz - dostałem odpowiedź, a mądrzejszy się nie czuję. Przyczepię się zatem dokładniej. :)

Oczywiście, że większość osób ogląda dodatki zaraz po seansie filmu, ale nie zmienia to faktu, że film i jego dodatki są dwoma odrębnymi obrazami. Odczucia wyniesione po filmie nie powinny wpływać na ocenę dodatków, nie wspominając o kiepskich dodatkach do lubianych filmów. Lubię np. "Matrix: Reaktywację", ale ponoć zabawny dodatek "MTV parody" jest moim zdaniem strasznie żenujący i nie powinien w ogóle na tę płytę trafić.

Dłużyzny nie wyjaśniają użycia przez Ciebie słowa 'kretyński' - nic o treści tych dodatków nie powiedziałeś, a tylko w głupich wypowiedziach i żartach upatrywałbym kretynizmu jakiegokolwiek filmu.

Nie rozumiem też w jaki sposób dodatki mają powodować chaos w samym filmie? Puszczasz je po seansie, a nie łączysz z samym obrazem. Nie oglądałem dodatków i nie mam pojęcia o co Ci chodzi, bo Twoje wypowiedzi też są dość chaotyczne.

Durne, personalne uwagi pomijam - chciałeś odreagować obrażając film i forumowiczów? Trochę to żenujące.

Przy okazji pytanie - wyzwałem Cię kiedyś przy jakiejś okazji? Jestem trochę cięty na Twoje tematy, ale najczęściej je omijam. Jeżeli Cię gdzieś wyzwałem, bądź uraziłem, to chciałbym się dowiedzieć jakimi słowami. Trochę osobiście odniosłem tę uwagę o wyzwiskach (pewnie to przez to moje przeczulenie), chociaż podejrzewam że celujesz w kogoś innego.

Ty natomiast we wcześniejszej wypowiedzi ładnie pojechałeś po widzach "Blade Runnera". Nie wiem, czy ironicznie, czy też nie, ale tekst ten prowokuje do uszczypliwości.

Nie rozmawiaj z nim jak z istotą myślącą bo sprowokowany do wskazania argumentów na poparcie swoich poglądów błaźni się jak szef Samoobrony. Jego potencjał intelektóalny jest zerowy.
Twierdzenie że dodatki rozwlekają film czy czynią go bardziej mówią o marodaninio więcej niż wcześniejsza głupota płynąca z jego postów.

Pewnie dużo osób to widzi lub podejrzewa, ale to jeszcze nie powód by uznać to za fakt. Nie przekreślajmy anonimowego użytkownika od razu, tylko dajmy się mu wykazać. Jeśli coś sensownego napisze, to wzbudzi zaskoczenie i da nadzieję na sensowną rozmowę. Jeśli nie, to może powstaną kolejne ciekawe kwiatki, którymi część będzie zażenowana, część rozbawiona, a część wręcz zdołowana. Dla przyszłości dialogu, dla promowania kultury osobistej i dla zabawy! :)

Nie spodziewaj sie po nim niczego więcej jak tego,ze zaraz zaleje Cie jakimiś wyzwiskami.Co do dodatków to miałem na myśli płyte drugą z dodatkami a nie komentarz reżyserski,który można sobie puścić w trakcie filmu,mardadoninho chyba nie zrozumiał tego.

Mamy podobne stanowisko, ale to nie znaczy, że po Twoich wypowiedziach spodziewam się czegoś więcej. Może i trollem nie jesteś, może Cię źle oceniam, ale w tym temacie nie zaprezentowałeś się lepiej od @Maradinho, a może nawet i gorzej. Póki co wiem, że Ty także potrafisz pobluzgać i poszydzić. Sorry Winnetou, ale póki co odbieram Was tak samo.

Oczywisćie,że potrafie tyle staram sie robić to w swojej obronie.Zresztą nie napisałem tutaj nic czym miałbym sie Tobie przypodobać bo twój ostatni post jest w takim stylu jakbym oczekiwał od Ciebie jakiejś pochwały lub czegoś.

Khaosth liczył na wymiane zdan, a tu wlaczyl sie kondi smiec, ktory zrobi wszystko by sioe wtracic i pozwolic by jak najwiecej osob uznalo go za blazna. Nawet bezstronni uzytkownicy uwazaja kondiego za pajaca, ktory się wtraca tam gdzie inni chcą polemizowac. Wyzwiska smierdzacy kondi to ja moge kierowac do ciebie i lizarda buca, ale nie do kogos, komu zalezy na merytorycznej wymianie pogladow. Ty jestes zwyklym krzykaczem i smierdzacym konusem.

Khaosth, zniszcze tego pajaca a potem wrócimy do polemiki and filmem. Z kims takim jak nędzarz kondi nie chce mi się wypowiedziec nawet zdania merytorycznego odnosnie filmu, bo ten nikczemnik i tak jest zbyt uprzedzony by zaprezentowac sobą cokolwiek.

Co za przygłup naprawde współczuje twojej matce.

Właściwie to my tej polemiki nawet nie zaczęliśmy. Stanęliśmy na poziomie oddzielania/łączenia dodatków od filmu. :]

Udanego wyniszczania się. Krucjaty są takie fajne... :/ :]

Kurna ,gdzie takich tłuków sieją?

Wina tego, że zacząłeś od słów "Macie gówno a nie pojęcie o filmach." i "Teraz czekam aż zaczniecie pisac jakieś obrażliwe komentarze na,które i tak nieodpisze bo szkoda gadać." Rozwinęła się niepotrzebna potyczka, w której mimo wszystko jednak się udzielałeś. Dlatego właśnie po Twojej uwadze "Nie spodziewaj sie po nim niczego więcej jak tego,ze zaraz zaleje Cie jakimiś wyzwiskami." postanowiłem się do Ciebie odnieść personalnie. Mam wrażenie, że Ty chcesz się zdystansować od założyciela tematu i @Mandelinho, a ja chciałem się trochę zdystansować od Twoich słów. @Lizardking wcześniej napisał to samo o @Mandelinho, dlatego też pomyślałem, że powtarzając tę uwagę szukasz jakiegoś wsparcia w tej potyczce, cś na zasadzie wróg mojego wroga. Możliwe, że źle Twoją wypowiedź zinterpretowałem - mój błąd.

Nie będzie żadnego wyniszczania sie bo takie wyzywanki ciągnące sie przez pare dni są bez sensu to strata czasu.Owszem dałem sie ponieść (może niepotrzebnie.

kondi ja przynajmniej zadnych filmow nie oceniam na 1. jedynie te kretyńskie anime. a ty co drugiemu dajesz najniżsża note. zaden film nie zasługuje na 1 a taki cieć jak ty jest tylko mocny w gębie sprzed monitora a pewnie w pieluchy jeszcze srasz. takim filmom jak Ojciec Chrzestny czy Czas Apokalipsy dajesz wysokie oceny bo myślisz że jesteś niby kozak bo niby je rozumiesz. na matce sie wyzyj ze ci internet załozyła i musisz szerzyć swoją głupotę na filmwebie.

I coraz więcej ludzi rozpracowało kondiego, ze to leszcz. W zyciu 2 filmy oceniłem na 1 (kondi chcial mi wmowic co innego), zawsze szanuje rezysera i twórcó, mimo iz film mi się nie podoba, ale jak widze jakie filmy u niego maja 1, to pozal się Boże. Popieram przedmówców, już odżegnując się od tematu Blade Runner.

Odżegnaj się od filmwebu - możesz zarejestrować się na forum muzycznym dla instrumentów budowanych z blaszanych klapek /to chyba cymbały/.